Gdy tłumaczyłem Manti jak gra się w magiczne karty przyszła Eye.
-Co robicie?- spytała
-Uczę ją grać w magiczne karty...
-Przecież to hazard!
-I co? Wychowam ją jak chcę
-I będzie taka jak ty?
-Tak....
-Choć Manti. Pobawię się z tobą- powiedziała
-Nie! Ona nigdzie nie idzie!-
-Nie martw się. Wezmę ją tylko na dzień...
Nim się obejrzałem ich już nie było.
<Eye?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze nie używać wulgaryzmu oraz podpisywać się imieniem wilka z watahy. Jeśli nie należysz do tej watahy podpisz się nazwą watahy.