- Ooooo, ale oni słodko wyglądają. I to jest Manti, a nie Luna - powiedziałam
- Ale ona skierowałą wojska na twoją watahę ! - krzyknął Zan
- To nie jest jeszcze moja wataha i moja mama napewno coś wymyśli
- Nie możesz wiecznie wszystkiego zostawiać swojej mamie do roboty !
- Chyba masz rację - I rzuciłam mu się w ramiona i pocałowałam dłuuuuugo i czule i powiedziałam - moja mama za mnie tego nie zrobi
<Zan ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze nie używać wulgaryzmu oraz podpisywać się imieniem wilka z watahy. Jeśli nie należysz do tej watahy podpisz się nazwą watahy.