czwartek, 20 czerwca 2013

Od Sonii

Nagle pojawiła się gęsta mgła. Chyba zemdlałam. Obudziłam się na skraju terenu naszej watahy za plecami. Przed sobą miałam nieznaną mi krainę. Wtem zobaczyłam przed sobą wilka pędzącego w moją stronę. Krzyczałam, ale mnie nie słyszał. Zeszłam mu z drogi i odwróciłam się za siebie. Z tamtąd nadbiegały trzy niewyraźne wilki. Pierwszy wilk posturą przypominał mi Sandstrom. Za nią niczym charty biegli Zan i Fanta. Cztery wilki się spotkały i zaczęły się serdecznie witać jak starzy przyjaciele. Nie wiedziałam o co chodzi. Znowu pojawiła się mgła, a ja znowu zemdlałam. Obudziłam się w moim pokoju. Nade mną pochylał się Wodnik.
- Coś ci się stało?
- Nie. Chyba miałam wizję przyszłości. Szybko wieź mnie do Telary!
Gdy tam dotarliśmy zastaliśmy Telarę z Sandstrom.
Od wejścia zaczęłam mówić co się stało. Oczywiście z pominęciem mojej małej tajemnicy.
<Telara?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prosze nie używać wulgaryzmu oraz podpisywać się imieniem wilka z watahy. Jeśli nie należysz do tej watahy podpisz się nazwą watahy.