- Uciekaj ! - krzyknął Zan i zerwał się do biegu
- Biegnę ! - krzyknęłam
Wybiegliśmy z jaskini
- Co to było ?! - spytałam zmęczona biegiem
- Nie wiem - Powiedział Zan dysząc
- A ja wiem ?
- Nie ! Ale trzeba uciekać
- Tak wiem tylko gdzie ?
- Nie wiem. Ta armia chyba nie przyjdzie
- No raczej nie - powiedziałam
- Dziś impreza u mnie - powiedziałam z uśmiechem
- A co z twoją mamą ?
- Pójdzie do Telary na całą noc bo miała w czymś jej pomuc. Przyjdziesz ?
<Zan ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze nie używać wulgaryzmu oraz podpisywać się imieniem wilka z watahy. Jeśli nie należysz do tej watahy podpisz się nazwą watahy.