- Ok. Ale to tylko spacer- spojrzałam na niego spode łba.- A przy okazji to dziwny ten wodopój.- stwierdziłam
Ruszyliśmy nad jezioro
-Wow! Ładnie tu- powiedziałam oglądając tereny, które mijaliśmy
-Mhm- mruknął Black wpatrując się we mnie.
-Hej, koleś możesz przestać się tak na mnie lampić?- spytałam złośliwie. Od razu spuścił wzrok zawstydzony.
- Spoko- powiedział cicho. Widziałam że było mu głupio.
- Dobra tam- machnęłam łapą. Spojrzał na mnie jeszcze raz i powiedział:
<Black?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze nie używać wulgaryzmu oraz podpisywać się imieniem wilka z watahy. Jeśli nie należysz do tej watahy podpisz się nazwą watahy.