Od pewnego czasu chodziłam po lesie. Nagle przed sobą zobaczyłam szybko przybliżający się punkt. Usłyszałam rytmiczne szybkie kroki. Wyczułam inneg wilka. Pędził okropnie szybko.
- Nie zdążę się cofnąć ani uskoczyć w bok - pomyślałam w panice.
Nagłe uderzenie zwaliło mnie z łap. Nie mogłam wykrztusić słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prosze nie używać wulgaryzmu oraz podpisywać się imieniem wilka z watahy. Jeśli nie należysz do tej watahy podpisz się nazwą watahy.